Jak kto lubi, jak kto woli dla mnie najlepszy rosół jest z kaczki niestety w dzisiejszych czasach jest ciężko o dobre i zdrowe mięso. Ja na szczęście mam jeszcze tą dogodność, że moi rodzice mieszkają na wsi. Kaczki, kurki i inne mięska są nadzorowane przez mojego Tatę niektóre nawet hodowane. Tak jestem mięsożerna i dobrze mi z tym :)
Więc jakby to mój Tata powiedział: "Gotujemy niedoprawioną zupę" :) czyt. rosół.
Z rosołu zrobimy każdy krem każdą zupę. Ja zazwyczaj gotuję wielki gar rosołu, porcjuję i w tygodniu mam każdego dnia inna zupkę krem. Wystarczy tylko do gotowego rosołu wrzucić na litr nieduży ziemniak. W temacie już się zdradziłam, że najlepiej lubię krem z brokuł więc do rosołu dodaję ziemniaka i brokuł aż lekko będą wystawać z rosołu. Gotuję ale nie długo ! Z każdą minutą gotowania podnosimy indeks glikemiczny warzyw co jest nam niepotrzebne (wyjątkiem są marchewki). Wszystko blendujemy możemy podawać z pestkami dyni.
Smacznego !
